Zaczynam nową serię na blogu. Ponieważ jest tu wiele ciekawych sklepów, których nie ma w Polsce to chciałabym Wam pokazać jakie fajne rzeczy nabywam tutaj.
Dziś padło na sklep Next.
Na razie nie ma tego wiele, ale te rzeczy najbardziej spodobały mi się w Next i to tak, że musiałam je mieć. Szczególnie talerze i sztućce :)
komplet talerzy 4 duże, 4 małe i 4 miseczki, oraz sztućce
mgiełka oraz perfumy, na prawdę ciekawy zapach
kosz na pranie, taki jak sobie wymarzyłam :)
Dajcie znać czy seria Wam się podoba, oczywiście zdjęć będzie więcej i z innych sklepów.
Nie wiem również czy warto podawać ceny, bo przeliczanie nie ma sensu, chyba, że mam je podawać orientacyjnie.
Pozdrawiam Was! :)
Dziś był kolejny piękny i słoneczny dzień, ale właściwie nie o tym chciałam.
Muszę przyznać, że stosunek Anglików do aparatu niewiele różni się od Polskiego.
Zawsze się przyglądają jak ktoś robi zdjęcia!
Różnica jest jednak taka, że Polacy patrzą na aparat z pewną obawą, dystansem i są chyba trochę skrępowani, że widzą aparat i kogoś kto robi zdjęcia. Raczej rzadko zdarzało mi się, żeby ktoś do mnie machał (ale ale! były wyjątki!) Anglicy spoglądają na taką sytuację z ciekawością, uśmiechają się i specjalnie zatrzymują autami na ulicy, żeby Mariusz sobie nie przeszkadzał (sic!) co z kolei krępowało nas, bo głupio tak zatrzymywać auta. Więc miejsce, choć bardzo ładne i klimatyczne, pokazałam tu chyba ostatni raz.
t-shirt - Primark
jeans - Primark
heels - Stradivarius
bag - Primark
hat - Primark
watch - Daniel Wellington
and
lipstick and eye shadows - Bourjois
Gdzie byłam jak mnie nie było?
Ostatnia notka dodana została miesiąc temu. Jednak jak wiadomo, w Internecie czas mija tak szybko, że spokojnie mogę mieć wrażenie, że nie było mnie tu pół roku. Wyobrażam sobie mój blog teraz jako wielki, stary, zakurzony strych. I oto wracam, żeby tu posprzątać! :D
Jak wiecie, nie ma mnie już w Polsce. A ostatnie 3 miesiące minęły mi na przeprowadzkach, zakupach, nowych znajomościach i pracy. Nie chcę zapeszać, ale chyba znaleźliśmy mały kącik tylko dla siebie i dlatego chcę powrócić do mojego małego hobby czyli prowadzeniu bloga.
Dziś było tak pięknie (23° C i lekki wiatr) więc wybraliśmy się na spacer.
Podziwiajcie naszą (Mariusza i moją) radosną twórczość !
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archive
Wszelkie prawa zastrzeżone
© 2016 Epitomy of Woman
© 2016 Epitomy of Woman